Tekst: Beata Bonik
Muzyka, aranżacja, śpiew: Ryszard Matusiewicz
Strome ścieżki wysokich połonin
Niepokoją dziwną tęsknotą,
Wraca w snach, skryta na dno powiek,
Ostrą kreską wryta w błękit grań.
Z mroźnych szczytów w sen majowych dolin
Spada z szumem spieniony potok,
Czas wygrzewa się jak stary kocur
W blasku złotych cerkiewnych bań.
Mgłą zieloną tkane lasów ściany
Wabią w mroczny tajemniczy cień.
Nurtem dolin, w sadów białej pianie,
Płyną w ciszę zasłuchane wsie.
Szczyty. Słońce. Bezkresne polany,
Gdzie się ciągle pyszni srebrem śnieg.
Wiatr, w błękicie dali zakochany,
Pręży skrzydła i w toń nieba rwie.
*** Pobierz nagranie ***
Full szacun!
Super strona!
POZDR
Stan
Dzięki, Staszku!